Szkoła dla Rodziców i Wychowawców cz. 4
KARY
Odwieczny problem rodziców – czy karać i jak karać. Problem ze stosowaniem kar jest taki, że one zazwyczaj nie skutkują – dzieci boją się kar, ale po krótszym czy dłuższym czasie znowu źle się zachowują. My dorośli dajemy dzieciom kary w złości, bezsilności
a dzieci traktują kary jako złośliwość rodziców – tak nie uwewnętrzniamy u dziecka dobrych wartości i nie kształtujemy jego sumienia. Tak naprawdę dzieci muszą odczuwać konsekwencje swojego złego zachowania – ale nie w postaci kar.
KONSEKWENCJE WYCHOWUJĄ – KARY RANIĄ.
Co zamiast karania?
1. Wyraź swoje uczucia – Nie lubię jak bierzesz moje perfumy.
2. Określ oczekiwania – Oczekuję, że będziesz odkładać je na miejsce.
3. Wskaż dziecku, jak naprawić zło – Stłukłaś flakonik, odkupisz z kieszonkowego.
4. Zaproponuj wybór – Możesz pożyczać moje perfumy ale musisz je zwracać. Inaczej utracisz przywilej używania ich. Decyduj sama.
5. Daj odczuć konsekwencje – Od tej pory perfumy są niedostępne, w zamkniętej szafce.
Jest to metoda bez porażek, bezpieczna, bo nie wskazuje winnego, co wywołuje
u dzieci często bunt i wyparcie (to nie ja, to nie moja wina).
Na zajęciach warsztatowych ćwiczymy techniki dobrego kontaktu z dziećmi; bez złości, krzyku, agresji.
Małgorzata Struk